Zdrowych , wesołych....i smacznych Świat życzę wszystkim;)) Monika
W te święta Wielkiejnocy:)warto napić się dobrej herbaty.np:../ zielonej :)
Ja dziś piłam Zieloną -FEEL GREEN-o smaku ananasa i pomelo, a teraz delektuje się tą o smaku czarnej porzeczki i żurawiny:) (herbatki do zakupu w Biedronce)
Herbata zielona jak wiemy bogata w antyoksydanty, pomoże nam pozbyć się wolnych rodników nagromadzonych w organizmie,podczas sytych świątecznych uczt, pomoże tez obnizyc pozom cholesterolu i ... nie przytyć za dużo.:)( flawonole w niej zawarte hamują aktywność enzymów odpowiedzialnych za odkładanie się tłuszczu)
Oto opis :)
Zielona o smaku ananasa i pomelo:
Smak: herbaty zielonej, ananasa,lekko słodki, wyrazisty
Aromat:Jest intensywny, bardzo przyjemny owocowy, słodki czuć wyraźnie ananasa i owoc cytrusowy(pomelo)
Barwa:intensywna zółta (lekko pomarańczowa)
opakowanie:tekturowe zawierające 20 torebek herbaty expresowej( niestety bez dodatkowego opakowania na każda torebeczkę herbaty))
ogółem:herbatka produkowana przez Mokate S.A., herbatka jest nasprawde pyszna i dobrej jakości
Zielona o smaku czarnej porzeczki, żurawiny
Smak: porzeczki,żurawiny, herbaty zielonej,niestety długo zaparzana zyskuje gorzki posmak,mało wyrazisty
Aromat: intensywny, wyrazisty, dobrze wyczuwalny,słodki porzeczki czarnej, owocowy
Barwa: lekko zółta, przezroczysty-zółty
opakowanie: tekturowe zawierające 20 torebek herbaty expresowej-standardowe torebki (niestety bez dodatkowego opakowania na każda torebeczkę herbaty)
Ogółem: herbatka produkowana przez Mokate S.A.Smaczna, dobra herbata o prześlicznym owocowym aromacie (nie parzymy zbyt długo 2,3min max), ale mogla by być lepsza:)
W Tej serii znajdziecie tez Zieloną o smaku melona z trawa cytrynową.
p.s Polecam je spróbować i samemu ocenić:)
Jaka herbatę wy pijecie w te święta?:)
Strony
niedziela, 31 marca 2013
sobota, 30 marca 2013
Coś na święta;))))
Wpis dodany przez Natalia
Witam;) W ten świąteczny czas chciałabym Wam wszystkim życzyć dużo zdrowia, miłości i pogody ducha .
Dziękuje wszystkim odwiedzającym ten blog i za Wasze komentarze. Mam nadzieje ze w przyszłości będzie ich dużo więcej ;)
Święta to czas kiedy na stole świątecznym każdy z nas ma mnóstwo pyszności, którym ciężko odmówić.
Dlatego aby nasz organizm dobrze funkcjonował konieczne jest coś co poprawi prace naszego układu trawiennego, wspomoże prace wątroby i jelit.
Polecam z czystym sumieniem herbatkę( tak przyjęło się na nią mówić choć z herbatą nie ma nic wspólnego) Verdin Fix o idealnie skomponowanym składzie ( kolendra- prawidłowe trawienie, ziele mięty- wspomaga prace wątroby, owoc kminku-poprawia prace jelit)
Ja zakupiłam(w dobrej cenie) duże opakowanie po 40 torebek, pakowane osobno po 20 sztuk w dwie papierowe torebki;)
Czas parzenia to ok5-10 minut w temperaturze 100 stopni Celsjusza.
Polecam wszystkim w trakcie i po świątecznym obżarstwie;) Smacznego niech te święta będą wyjątkowe!!!!
Witam;) W ten świąteczny czas chciałabym Wam wszystkim życzyć dużo zdrowia, miłości i pogody ducha .
Dziękuje wszystkim odwiedzającym ten blog i za Wasze komentarze. Mam nadzieje ze w przyszłości będzie ich dużo więcej ;)
Święta to czas kiedy na stole świątecznym każdy z nas ma mnóstwo pyszności, którym ciężko odmówić.
Dlatego aby nasz organizm dobrze funkcjonował konieczne jest coś co poprawi prace naszego układu trawiennego, wspomoże prace wątroby i jelit.
Polecam z czystym sumieniem herbatkę( tak przyjęło się na nią mówić choć z herbatą nie ma nic wspólnego) Verdin Fix o idealnie skomponowanym składzie ( kolendra- prawidłowe trawienie, ziele mięty- wspomaga prace wątroby, owoc kminku-poprawia prace jelit)
Ja zakupiłam(w dobrej cenie) duże opakowanie po 40 torebek, pakowane osobno po 20 sztuk w dwie papierowe torebki;)
Czas parzenia to ok5-10 minut w temperaturze 100 stopni Celsjusza.
Polecam wszystkim w trakcie i po świątecznym obżarstwie;) Smacznego niech te święta będą wyjątkowe!!!!
wtorek, 26 marca 2013
Darjeeling?Tylko herbata?? Czy może podróz w nieznane...
Witam:)
Popijając jedną z moich ulubionych Herbat- zieloną o aromacie opuncja i mango (Big Activ)napisze dziś o pewnym tajemniczym i odległym miejscu.....
To przepiękne miasteczko położone jest na zboczach gór Himalajów na najbardziej północnym skrawku indyjskiego stanu-Zachodni Bengal. Dla położonego- (80km) od niego ubogiego miasteczka - Kalkuta jest ono rajem trudno osiągalnym bo dojazd do niego jest bardzo utrudniony przez zła infrastrukturę
Kalkuta- Miasto to jest ważnym węzłem komunikacyjnym, a także prężnym ośrodkiem przemysłowym, handlowym, naukowym i kulturalnym. Mimo to jest to jedno z najbardziej " rozgrzanych" miast indyjskich gdzie ludzie często cierpią niedostatek i umierają z chorób, z głodu , braku odpowiedniej opieki lekarskiej.
Miasto u podnóża Himalajów jest miasteczkiem o przyjaźniejszym i znacznie chłodniejszym klimacie......Dardżyling bo o nim mowa- to region niewielki obejmuje zaledwie obszar 3149km kwadratowych. Na tym obszarze mieszka ponad 1.8miliona mieszkańców!
Nazwa miasta i regionu wypowiadane są niemal codziennie w każdym zakątku globu za sprawa herbaty Darjeeling.-jednej z najlepszych czarnych herbat na świecie.
Dardżylin ma do zaoferowania cudowne widoki-rozpościerające się przepiękne górzysto- pagórkowate tereny obfitujące w zielne krzewy herbaciane i lasy., razem tworzą przepiękna całość i nie pozwalają oderwać od siebie oczu. Przy dobrej pogodzie można też ujrzeć z dala majestatyczne ośmiotysięczniki.
Często podziwianym o świcie przez turystów szczytem jest Kenczendżonga- drugi co do wielkości szczyt Himalajów,przy dużej przejrzystości można tez ujrzeć majaczący w oddal Mount Everest.
Miasteczko należy do bardzo malowniczych ,pełne małych domów, położonych wzdłuż wąskich ulic-budzi z pewnością ciekawość... W okolicy znajduje się również kilka buddyjskich świątyń- zwanych Gompami, które zdobione są przeważnie kolorowymi flagami. .Dominującą religią jest tu buddyzm.Region obecnie zarządzany jest przez autonomiczną- Administracje Terytorialną GORKHALANDU.(to nazwa wzgórza które zamieszkuje tutejsza ludność)
Największe wrażenie robią jednak ogromne plantacje krzewów herbacianych, rozpościerające się na dalekie odległości ,gdzie ciężko sięgnąć wzrokiem
Uprawę herbaty rozpoczął na tych terenach- w latach 40 ,XIX wieku doktor Campbell,angielski Chirurg,który przywiózł nasiona herbaty z Chin.Region okazał się idealny (żyzne ziemie,dobry klimat)do założenia plantacji krzewów herbacianych.Wkrótce w jego ślady poszli inny mieszkający w miasteczku Anglicy....
Obecne w okolicy jest kilkadziesiąt plantacji ,a uprawa i zbiory odbywają się w tradycyjny sposób.
Jedna z plantacji-zwana Happy Valley sprzedaje swoje zbiory jedynie do domu towarowego w Harrods w Londynie-gdzie herbata sprzedawana jest za niemałe pieniądze(ma się to jednak nijak do płacy kobiet pracujących i zbierających ją na plantacjach)
Dardżyling to obowiązkowy punk podroży,dla każdego kto odwiedza północno-wschodnie Indie.
To idealne miejsce by w wspanialej scenerii oddać się na chwile beztroskiemu wypoczynkowi przy wyśmienitej herbacie.(Polecam Dareejing , niech właśnie ta herbata kojarzy nam się z tym urokliwym miejscem...:)
Popijając jedną z moich ulubionych Herbat- zieloną o aromacie opuncja i mango (Big Activ)napisze dziś o pewnym tajemniczym i odległym miejscu.....
To przepiękne miasteczko położone jest na zboczach gór Himalajów na najbardziej północnym skrawku indyjskiego stanu-Zachodni Bengal. Dla położonego- (80km) od niego ubogiego miasteczka - Kalkuta jest ono rajem trudno osiągalnym bo dojazd do niego jest bardzo utrudniony przez zła infrastrukturę
Kalkuta- Miasto to jest ważnym węzłem komunikacyjnym, a także prężnym ośrodkiem przemysłowym, handlowym, naukowym i kulturalnym. Mimo to jest to jedno z najbardziej " rozgrzanych" miast indyjskich gdzie ludzie często cierpią niedostatek i umierają z chorób, z głodu , braku odpowiedniej opieki lekarskiej.
Miasto u podnóża Himalajów jest miasteczkiem o przyjaźniejszym i znacznie chłodniejszym klimacie......Dardżyling bo o nim mowa- to region niewielki obejmuje zaledwie obszar 3149km kwadratowych. Na tym obszarze mieszka ponad 1.8miliona mieszkańców!
![]() |
Dardżyling |
![]() |
Dardżyling -wzgórza |
Nazwa miasta i regionu wypowiadane są niemal codziennie w każdym zakątku globu za sprawa herbaty Darjeeling.-jednej z najlepszych czarnych herbat na świecie.
Dardżylin ma do zaoferowania cudowne widoki-rozpościerające się przepiękne górzysto- pagórkowate tereny obfitujące w zielne krzewy herbaciane i lasy., razem tworzą przepiękna całość i nie pozwalają oderwać od siebie oczu. Przy dobrej pogodzie można też ujrzeć z dala majestatyczne ośmiotysięczniki.
Często podziwianym o świcie przez turystów szczytem jest Kenczendżonga- drugi co do wielkości szczyt Himalajów,przy dużej przejrzystości można tez ujrzeć majaczący w oddal Mount Everest.
![]() |
Kenczedżonga |
Miasteczko należy do bardzo malowniczych ,pełne małych domów, położonych wzdłuż wąskich ulic-budzi z pewnością ciekawość... W okolicy znajduje się również kilka buddyjskich świątyń- zwanych Gompami, które zdobione są przeważnie kolorowymi flagami. .Dominującą religią jest tu buddyzm.Region obecnie zarządzany jest przez autonomiczną- Administracje Terytorialną GORKHALANDU.(to nazwa wzgórza które zamieszkuje tutejsza ludność)
![]() |
Świątynia |
Największe wrażenie robią jednak ogromne plantacje krzewów herbacianych, rozpościerające się na dalekie odległości ,gdzie ciężko sięgnąć wzrokiem
Uprawę herbaty rozpoczął na tych terenach- w latach 40 ,XIX wieku doktor Campbell,angielski Chirurg,który przywiózł nasiona herbaty z Chin.Region okazał się idealny (żyzne ziemie,dobry klimat)do założenia plantacji krzewów herbacianych.Wkrótce w jego ślady poszli inny mieszkający w miasteczku Anglicy....
Obecne w okolicy jest kilkadziesiąt plantacji ,a uprawa i zbiory odbywają się w tradycyjny sposób.
Jedna z plantacji-zwana Happy Valley sprzedaje swoje zbiory jedynie do domu towarowego w Harrods w Londynie-gdzie herbata sprzedawana jest za niemałe pieniądze(ma się to jednak nijak do płacy kobiet pracujących i zbierających ją na plantacjach)
![]() |
Plantacje herbaty -Dardżeling |
Dardżyling to obowiązkowy punk podroży,dla każdego kto odwiedza północno-wschodnie Indie.
To idealne miejsce by w wspanialej scenerii oddać się na chwile beztroskiemu wypoczynkowi przy wyśmienitej herbacie.(Polecam Dareejing , niech właśnie ta herbata kojarzy nam się z tym urokliwym miejscem...:)
sobota, 23 marca 2013
Tesco -Super Green, Super White.....
cześć:)
Będąc ostatnio na zakupach w Tesco,postanowiłam zakupić jakieś nowe herbatki.....pomyślałam ze tym razem sięgnę po markę własna-czyli produkty Tesco:)Obecnie jest ich coraz więcej, narazie opisze jedne które udało mi się zakupić....Kolorowe pudełeczka i bogactwo owoców na przedniej stronie kartonika zachęcają z pewnością do zakupu...a ze ja lubię próbować wszelkich nowości to postanowiłam spróbować dwóch smaków Super White i Super Green (są tez dostępne herbatki owocowe o przeróżnych kompozycjach)....Poniżej moje opinie:)
Super White -Mango i porzeczka
To kompozycja Herbaty białej i zielonej (bogactwo antyoksydantów!) oraz owoców o wyrazistym ,głębokim smaku. Herbatka jest bardzo dobra,nie czuć smaku goryczy,jest słodka ma tropikalny ,intensywny smak, Kompozycja idealna dla dla smakoszy Herbat!!
Aromat: z pewnością intensywny, słodki (dla mnie lekko kokosowy,choć w składzie nic o tym nie piszą;p) czuć tez mango i czarna porzeczkę,tropikalny
Smak:: aromatyczna-mango i czarna porzeczka dobrze wyczuwalne,słodka,herbaty zielonej i białej
Barwa: słomkowa, intensywna- zółta,złocista
Skład: herbata biała: 65%,herbata zielona 26%,aromaty,owoc czarnej porzeczki 1% owoc mango1%,skórka pomaranczy.
Super Green- Granat i Wiśnia
Mmmm...co za kompozycja! Aromat przecudowny,wyrazisty- słodkiej wiśni;)
Smak: wyrazisty,owocowy,aromatyczny- głównie wiśni, delikatny granatu
Aromat: intensywny,słodki, wiśniowy
Barwa: delikatny odcień zółci -blady,ale intensywny
Skład: herbata zielona 90%,aromaty,granat-0,5%,koncentrat soku z wisni0,5%,owoc czarnej porzeczki,skorka cytryny,skorka pomaranczy.
Herbatki warte spróbowania ! Spróbujmy zrelaksować się -pijać je w zaciszu naszego mieszkania i dumając myślami możemy szybko przenieść się w dalekie egzotyczne zakątki.... gdzie jesteśmy tylko My i przyroda....mmm....!:))
P.s Ktoś z Was próbował herbatek z Tesco?:)
Będąc ostatnio na zakupach w Tesco,postanowiłam zakupić jakieś nowe herbatki.....pomyślałam ze tym razem sięgnę po markę własna-czyli produkty Tesco:)Obecnie jest ich coraz więcej, narazie opisze jedne które udało mi się zakupić....Kolorowe pudełeczka i bogactwo owoców na przedniej stronie kartonika zachęcają z pewnością do zakupu...a ze ja lubię próbować wszelkich nowości to postanowiłam spróbować dwóch smaków Super White i Super Green (są tez dostępne herbatki owocowe o przeróżnych kompozycjach)....Poniżej moje opinie:)
Super White -Mango i porzeczka
To kompozycja Herbaty białej i zielonej (bogactwo antyoksydantów!) oraz owoców o wyrazistym ,głębokim smaku. Herbatka jest bardzo dobra,nie czuć smaku goryczy,jest słodka ma tropikalny ,intensywny smak, Kompozycja idealna dla dla smakoszy Herbat!!
Aromat: z pewnością intensywny, słodki (dla mnie lekko kokosowy,choć w składzie nic o tym nie piszą;p) czuć tez mango i czarna porzeczkę,tropikalny
Smak:: aromatyczna-mango i czarna porzeczka dobrze wyczuwalne,słodka,herbaty zielonej i białej
Barwa: słomkowa, intensywna- zółta,złocista
Skład: herbata biała: 65%,herbata zielona 26%,aromaty,owoc czarnej porzeczki 1% owoc mango1%,skórka pomaranczy.
Super Green- Granat i Wiśnia
Mmmm...co za kompozycja! Aromat przecudowny,wyrazisty- słodkiej wiśni;)
Smak: wyrazisty,owocowy,aromatyczny- głównie wiśni, delikatny granatu
Aromat: intensywny,słodki, wiśniowy
Barwa: delikatny odcień zółci -blady,ale intensywny
Skład: herbata zielona 90%,aromaty,granat-0,5%,koncentrat soku z wisni0,5%,owoc czarnej porzeczki,skorka cytryny,skorka pomaranczy.
Herbatki warte spróbowania ! Spróbujmy zrelaksować się -pijać je w zaciszu naszego mieszkania i dumając myślami możemy szybko przenieść się w dalekie egzotyczne zakątki.... gdzie jesteśmy tylko My i przyroda....mmm....!:))
P.s Ktoś z Was próbował herbatek z Tesco?:)
poniedziałek, 18 marca 2013
Kantor Herbaty
Witam:))
Nie mogłam się podczas weekendowych zakupów,oprzeć aby nie zajrzeć do Kantoru Herbaty (sklepik podobny do Five- O clock z herbatami sypanymi) i zakupić jakaś wyśmienita mieszankę smakowa.....
Wiadomo ze sklep do tanich nie należy ceny za 100g (10dag)wahają się od 12zł do ponad 40zł !!
Najmniejsza ilość jaką można kupić to 50g (5dag)-wcale nie taka mala torebka starcza na kilkanaście zaparzeń).
Ja wybrałam (ostatnio przeze mnie uwielbianą) Senche - Sweet Orange(o smaku słodkiej pomaranczy).
Smak Herbaty mnie nie zawiódł jest bardzo delikatny (typowy dla zielonej herbaty Senchy )
Wyczuwalny jest również -Delikatny słodki smak pomaranczy . Aromat herbaty przed zaparzeniem jest bardzo słodki,dobrze wyczuwalna jest skorka pomaranczy,po zaparzeniu aromat jest już bardziej delikatny ,lekko słodki -pomaranczy, i wyraźnie czuć senche- zieloną herbatę;)
Pakowana w torebkę papierową,dodatkowo pokryta folia i złotym papierem,u dołu naklejka z podpisem herbaty która wybraliśmy- całość wygląda bardzo porządnie, ale niestety złota"warstwa szybko się drze...;/)
Senche warto pic bo jak wiemy jest doskonałym antyoksydantem, oczyszcza nasz organizm, i wzmacnia układ krążenia:)poza tym ma wiele innych pozytywnych właściwości. Co najważniejsze pobudzi nas i obudzi z codziennego marazmu;p no i .... doskonale smakuje:)!!
Nie mogłam się podczas weekendowych zakupów,oprzeć aby nie zajrzeć do Kantoru Herbaty (sklepik podobny do Five- O clock z herbatami sypanymi) i zakupić jakaś wyśmienita mieszankę smakowa.....
Wiadomo ze sklep do tanich nie należy ceny za 100g (10dag)wahają się od 12zł do ponad 40zł !!
Najmniejsza ilość jaką można kupić to 50g (5dag)-wcale nie taka mala torebka starcza na kilkanaście zaparzeń).
Ja wybrałam (ostatnio przeze mnie uwielbianą) Senche - Sweet Orange(o smaku słodkiej pomaranczy).
Smak Herbaty mnie nie zawiódł jest bardzo delikatny (typowy dla zielonej herbaty Senchy )
Wyczuwalny jest również -Delikatny słodki smak pomaranczy . Aromat herbaty przed zaparzeniem jest bardzo słodki,dobrze wyczuwalna jest skorka pomaranczy,po zaparzeniu aromat jest już bardziej delikatny ,lekko słodki -pomaranczy, i wyraźnie czuć senche- zieloną herbatę;)
Pakowana w torebkę papierową,dodatkowo pokryta folia i złotym papierem,u dołu naklejka z podpisem herbaty która wybraliśmy- całość wygląda bardzo porządnie, ale niestety złota"warstwa szybko się drze...;/)
Senche warto pic bo jak wiemy jest doskonałym antyoksydantem, oczyszcza nasz organizm, i wzmacnia układ krążenia:)poza tym ma wiele innych pozytywnych właściwości. Co najważniejsze pobudzi nas i obudzi z codziennego marazmu;p no i .... doskonale smakuje:)!!
wtorek, 12 marca 2013
Green Sense
Post dodany przez Natalia
Witam;) dziś po męczacym dniu zdecydowałam zaparzyć sobie mieszankę herbaty zielonej i białej z dodatkiem lawendy;) Powiem ze to calkiem ciekawa propozycja oferowana przez Mokate .Lawenda ma wiele interesujących właściwości na które chciałabym zwrócić uwagę.
Jest dobrym środkiem na nerwice, nerwowość oraz na fizyczne objawy spowodowane stresem takie jak: napięciowe bóle głowy, migrenę, palpitacje oraz bezsenność.
Posiada właściwości regenerujące system nerwowy, a więc przywraca żywotność ludziom cierpiącym na wyczerpanie nerwowe.Dodatkowo łagodzi wzdęcia brzucha, nudności, niestrawności pokarmowe, wzmaga apetyt .Jedną z ważniejszych właściwości lawendy jest oczyszczanie organizmu z toksyn poprzez skórę oraz dzięki swoim właściwościom moczopędnym- również poprzez mocz.
Po przedstawieniu właściwości lawendy wrócę do samego sedna wątku a wiec herbaty Green Sense z firmy LoydTea.
Jesli chodzi o smak tej herbaty to jest on: ziołowy, dobrze wyczuwalna jest lawenda i herbata zielona o delikatnym posmaku goryczki (jeśli nie będziemy jej parzyć za długo). Dla osób które lubią mieszanki herbat z ziołami z pewnością przypadnie ona do gustu.
Czas parzenia tej herbaty wynosi od 2-3 min w temperaturze 80-90 stopni Celsjusza.
Pakowana jest po 20 torebek(1.7 g) a każda torebka w osobną kopertkę za co przyznaje tej herbatce wielkiego plusa.Wyprodukowana przez Mokate S.A( Ustroń).
W skład herbaty wchodzą: herbata zielona Sencha, herbata biała 28% kwiat lawendy 1,5%.
Na opakowaniu znajdziemy również informacje o składnikach odżywczych w herbatce: m.in niewielkie ilości(ale są) białka, błonnika, sodu, węglowodanów, tłuszczów oraz związków polifenolowych których jest dość sporo. Daje tej herbatce duza piątkę z plusem która z pewnością jest zasłużona(same już opakowanie zachęca do zakupu).
Czy ktoś z Was już ją próbował?;)Czekam na wasze opinie i zachęcam do spróbowania tych którzy nie mieli okazji jeszcze jej kupić;)
Witam;) dziś po męczacym dniu zdecydowałam zaparzyć sobie mieszankę herbaty zielonej i białej z dodatkiem lawendy;) Powiem ze to calkiem ciekawa propozycja oferowana przez Mokate .Lawenda ma wiele interesujących właściwości na które chciałabym zwrócić uwagę.
Jest dobrym środkiem na nerwice, nerwowość oraz na fizyczne objawy spowodowane stresem takie jak: napięciowe bóle głowy, migrenę, palpitacje oraz bezsenność.
Posiada właściwości regenerujące system nerwowy, a więc przywraca żywotność ludziom cierpiącym na wyczerpanie nerwowe.Dodatkowo łagodzi wzdęcia brzucha, nudności, niestrawności pokarmowe, wzmaga apetyt .Jedną z ważniejszych właściwości lawendy jest oczyszczanie organizmu z toksyn poprzez skórę oraz dzięki swoim właściwościom moczopędnym- również poprzez mocz.
Po przedstawieniu właściwości lawendy wrócę do samego sedna wątku a wiec herbaty Green Sense z firmy LoydTea.
Jesli chodzi o smak tej herbaty to jest on: ziołowy, dobrze wyczuwalna jest lawenda i herbata zielona o delikatnym posmaku goryczki (jeśli nie będziemy jej parzyć za długo). Dla osób które lubią mieszanki herbat z ziołami z pewnością przypadnie ona do gustu.
Czas parzenia tej herbaty wynosi od 2-3 min w temperaturze 80-90 stopni Celsjusza.
Pakowana jest po 20 torebek(1.7 g) a każda torebka w osobną kopertkę za co przyznaje tej herbatce wielkiego plusa.Wyprodukowana przez Mokate S.A( Ustroń).
W skład herbaty wchodzą: herbata zielona Sencha, herbata biała 28% kwiat lawendy 1,5%.
Na opakowaniu znajdziemy również informacje o składnikach odżywczych w herbatce: m.in niewielkie ilości(ale są) białka, błonnika, sodu, węglowodanów, tłuszczów oraz związków polifenolowych których jest dość sporo. Daje tej herbatce duza piątkę z plusem która z pewnością jest zasłużona(same już opakowanie zachęca do zakupu).
Czy ktoś z Was już ją próbował?;)Czekam na wasze opinie i zachęcam do spróbowania tych którzy nie mieli okazji jeszcze jej kupić;)
niedziela, 10 marca 2013
Herbata Biala -Platki róży
Witam:)
Dzis w niedziele mialam ochote na jeden z moich ulubionych naparów:)-herbatę biała z płatkami róży- miodzio!
Piłam do tej pory dwie-z serii Big Activ sypana z płatkami róży, oraz z firmy Sir Roger z Różą,cytryną i pigwą- również sypana,liściasta .
Ta z Big Activ była pierwszą którą kupiłam i to dzięki niej nauczyłam się nie słodzić herbaty( całe szczęście:)) Ma smak bardzo delikatny , ale wyraźny i cukier zabił by jej wyjątkowy smak....już wtedy o tym wiedziałam...i przestałam słodzić tez inne herbaty(-cukrem, bo miodem zdarza się ze słodzę czarną):)
Pijać tą herbatę rozpływam się,ten delikatny,subtelny smak....:) mmm.
Herbata Big Activ z płatkami róży:
Smak:delikatny, herbaty białej,różany wyrazisty,
Aromat:intensywny przed zaparzaniem jak i po -różany , trawiasty,herbaciany
Barwa: złocista, intensywnie zółta
Opakowanie: zewnętrzne opakowanie tekturowe bardzo ładne, duży napis,i widoczna róża, liście herbaciane zapakowane w celofan,niestety niezbyt mocną łatwo ja przerwać(i zioła się wysypują)trzeba ostrożnie otworzyć i zapiać spinaczem żeby aromat nie uciekł, albo przesypać do puszki.
Ogółem:przepyszna i pomijając ten jeden minusik /ocena 6/6

Herbata Biała Sir Roger
z różą,cytryna,pigwą
Smak:delikatny herbaty białej, mało wyrazisty różany,słodki, owocu pigwy,delikatny cytryny
Aromat:przed zaparzeniem: cytryny,owocu pigwy,po zaparzeniu delikatny herbaty białej,cytryny,słabo wyczuwalna róża,słodki
Barwa:intensywna, żółta
Opakowanie:napis duży, wyrazisty, widoczna róża,cytryna, pigwa na opakowaniu,liście herbaciane w papierowej wytrzymałej torebeczce
ogółem:ocena 4/6
Dzis w niedziele mialam ochote na jeden z moich ulubionych naparów:)-herbatę biała z płatkami róży- miodzio!
Piłam do tej pory dwie-z serii Big Activ sypana z płatkami róży, oraz z firmy Sir Roger z Różą,cytryną i pigwą- również sypana,liściasta .
Ta z Big Activ była pierwszą którą kupiłam i to dzięki niej nauczyłam się nie słodzić herbaty( całe szczęście:)) Ma smak bardzo delikatny , ale wyraźny i cukier zabił by jej wyjątkowy smak....już wtedy o tym wiedziałam...i przestałam słodzić tez inne herbaty(-cukrem, bo miodem zdarza się ze słodzę czarną):)
Pijać tą herbatę rozpływam się,ten delikatny,subtelny smak....:) mmm.
Herbata Big Activ z płatkami róży:
Smak:delikatny, herbaty białej,różany wyrazisty,
Aromat:intensywny przed zaparzaniem jak i po -różany , trawiasty,herbaciany
Barwa: złocista, intensywnie zółta
Opakowanie: zewnętrzne opakowanie tekturowe bardzo ładne, duży napis,i widoczna róża, liście herbaciane zapakowane w celofan,niestety niezbyt mocną łatwo ja przerwać(i zioła się wysypują)trzeba ostrożnie otworzyć i zapiać spinaczem żeby aromat nie uciekł, albo przesypać do puszki.
Ogółem:przepyszna i pomijając ten jeden minusik /ocena 6/6
Herbata Biała Sir Roger
z różą,cytryna,pigwą
Smak:delikatny herbaty białej, mało wyrazisty różany,słodki, owocu pigwy,delikatny cytryny
Aromat:przed zaparzeniem: cytryny,owocu pigwy,po zaparzeniu delikatny herbaty białej,cytryny,słabo wyczuwalna róża,słodki
Barwa:intensywna, żółta
Opakowanie:napis duży, wyrazisty, widoczna róża,cytryna, pigwa na opakowaniu,liście herbaciane w papierowej wytrzymałej torebeczce
ogółem:ocena 4/6
Pierwsza z lewej -Sir Roger,druga z prawej Big Activ |
Są pyszne ,spróbujcie koniecznie, jeśli nie próbowaliście:)!!
piątek, 8 marca 2013
Earl Grey i Lady Grey ;)
Post dodany przez Natalia
Chyba każdy z nas kiedyś jej próbował.......... jej czyli czarnej* herbaty Earl Grey o charakterystycznym smaku z dodatkiem bergamotki.Co to właściwie jest ta bergamotka poniżej przedstawiam jej opis.
Bergamotka (bergamota,pomarańcza bergamota) to roślina z rodziny rutowatych(nieduże drzewo lub krzew) Prawdopodobnie pochodząca z Indii a uprawiana jest we Włoszech. Skórka owoców a także kwiaty i liście to źródło eterycznych olejków(olejku bergamotowego) stosowanego w produkcji właśnie herbaty Earl Grey.
* Coraz częściej nazwa Earl Grey stosowana jest do wszystkich rodzajów herbat z dodatkiem bergamotki nie tylko czarnej ale i zielonej czy nawet rooibos.
Skąd się wzięła nazwa herbaty Earl Grey?
Prawdopodobnie Twining (spacjalista od herbaty) dostawszy recepturę herbaty od Charlesa II hrabiego Grae'ya odtworzył ta niezwykłą mieszankę i nazwał ja na cześć hrabiego- Earl Grey (hrabia Grey)
Natomiast na cześć żony Gre'ya stworzono mieszankę herbacianą zwana Lady Grey - czyli czarna herbata z kawałkami pomarańczy, skórką cytryny ,bergamotką oraz dodatkiem kwiatu bławatka.Taka mieszanka nie tylko orzeźwia, koi nerwy ale i poprawia nastrój. Z pewnością przydała się ona pani Grey która była matką aż szesnaściorga dzieci......
Mi osobiście smak herbaty Earl Grey przypadł do gustu.Właśnie popijam sobie czarnego Earl Gre'ya z firmy Lipton. Ma on wyrazisty smak bergamotki który wyczuwalny jest już przez opakowanie a podczas picia jest szczególnie intensywny w smaku.Orzeźwiający.,lekko cytrusowy smak gasi pragnienie.Prawdopodobnie młode listki pochodzą z cejlońskich wierzchołków krzewów herbacianych.
Polecam ;)
Jak wam smakuje Earl Grey? Czekam na wasze komentarze;)
Chyba każdy z nas kiedyś jej próbował.......... jej czyli czarnej* herbaty Earl Grey o charakterystycznym smaku z dodatkiem bergamotki.Co to właściwie jest ta bergamotka poniżej przedstawiam jej opis.
Bergamotka (bergamota,pomarańcza bergamota) to roślina z rodziny rutowatych(nieduże drzewo lub krzew) Prawdopodobnie pochodząca z Indii a uprawiana jest we Włoszech. Skórka owoców a także kwiaty i liście to źródło eterycznych olejków(olejku bergamotowego) stosowanego w produkcji właśnie herbaty Earl Grey.
* Coraz częściej nazwa Earl Grey stosowana jest do wszystkich rodzajów herbat z dodatkiem bergamotki nie tylko czarnej ale i zielonej czy nawet rooibos.
Skąd się wzięła nazwa herbaty Earl Grey?
Prawdopodobnie Twining (spacjalista od herbaty) dostawszy recepturę herbaty od Charlesa II hrabiego Grae'ya odtworzył ta niezwykłą mieszankę i nazwał ja na cześć hrabiego- Earl Grey (hrabia Grey)
Natomiast na cześć żony Gre'ya stworzono mieszankę herbacianą zwana Lady Grey - czyli czarna herbata z kawałkami pomarańczy, skórką cytryny ,bergamotką oraz dodatkiem kwiatu bławatka.Taka mieszanka nie tylko orzeźwia, koi nerwy ale i poprawia nastrój. Z pewnością przydała się ona pani Grey która była matką aż szesnaściorga dzieci......
Mi osobiście smak herbaty Earl Grey przypadł do gustu.Właśnie popijam sobie czarnego Earl Gre'ya z firmy Lipton. Ma on wyrazisty smak bergamotki który wyczuwalny jest już przez opakowanie a podczas picia jest szczególnie intensywny w smaku.Orzeźwiający.,lekko cytrusowy smak gasi pragnienie.Prawdopodobnie młode listki pochodzą z cejlońskich wierzchołków krzewów herbacianych.
Polecam ;)
Jak wam smakuje Earl Grey? Czekam na wasze komentarze;)
niedziela, 3 marca 2013
Nowość! Tarlton-guanabana!!
:)Witam
Nie uwierzycie jaka herbatę udało mi się ostatnio kupić w Almie!
Oczywiście moją ulubioną zieloną o aromacie Guanabana!;)jak się ciesze ze maja ją w ofercie!
Tak wiec od początku......Alma wypuściła nową serie herbat pod marką Tarlton- herbaty czarne i zielone, o rożnych smakach.Oferta narazie nie jest zbyt szeroka, jeśli chodzi o ekspresowe herbaty,ale myślę ze będzie w przyszłości więcej.Firma wypuściła tez herbaty sypane w puszkach:)Puszki pięknie się prezentują-pokuszę się napewno o ich zakup;)
Jak smakuje Herbata zielona o armacie Flaszowca-Oczywiście jest przepyszna! Poniżej opis :
Wygląd zewnętrzny: oryginalne opakowanie, widoczny owoc flaszowca zarówno na opakowaniu jak i na osobnych kopertkach,
Smak: flaszowca, herbaty zielonej, słodki,
Barwa:złocista, zółta, intensywna,przezroczysta
Aromat:intensywny, słodki, flaszowca,tropikalny
Ogółem: Wysokiej jakości herbata ,o intensywnym,tropikalnym smaku i aromacie.polecam:)
Sposób przygotowania:
Na ciepło: jedna torebkę herbaty zalać wrzątkiem(temp ok 90 C). Parzyć pod przykryciem przez 3-5 min.
Na zimno: przygotować herbatę, tak jak na gorąco ale dwa razy mocniejsza niż zwykle (np:na szklankę dwie torebki , w zależności od ilości jaką chcemy zrobić) Schodzić i wlać do dzbanka z lodem.Można dodać liść mięty.Topniejący lód nada odpowiednią intensywność i smak.
Skład: 100% zielona herbata pochodząca z Cejlonu i innych krajów, 2%aromat flaszowca miękkociernistego.
Zapakowano: w Sri Lance
Powyżej puszka Green Tea z firmy Tarlton:)
Nie uwierzycie jaka herbatę udało mi się ostatnio kupić w Almie!
Oczywiście moją ulubioną zieloną o aromacie Guanabana!;)jak się ciesze ze maja ją w ofercie!
Tak wiec od początku......Alma wypuściła nową serie herbat pod marką Tarlton- herbaty czarne i zielone, o rożnych smakach.Oferta narazie nie jest zbyt szeroka, jeśli chodzi o ekspresowe herbaty,ale myślę ze będzie w przyszłości więcej.Firma wypuściła tez herbaty sypane w puszkach:)Puszki pięknie się prezentują-pokuszę się napewno o ich zakup;)
Jak smakuje Herbata zielona o armacie Flaszowca-Oczywiście jest przepyszna! Poniżej opis :
Wygląd zewnętrzny: oryginalne opakowanie, widoczny owoc flaszowca zarówno na opakowaniu jak i na osobnych kopertkach,
Smak: flaszowca, herbaty zielonej, słodki,
Barwa:złocista, zółta, intensywna,przezroczysta
Aromat:intensywny, słodki, flaszowca,tropikalny
Ogółem: Wysokiej jakości herbata ,o intensywnym,tropikalnym smaku i aromacie.polecam:)
Sposób przygotowania:
Na ciepło: jedna torebkę herbaty zalać wrzątkiem(temp ok 90 C). Parzyć pod przykryciem przez 3-5 min.
Na zimno: przygotować herbatę, tak jak na gorąco ale dwa razy mocniejsza niż zwykle (np:na szklankę dwie torebki , w zależności od ilości jaką chcemy zrobić) Schodzić i wlać do dzbanka z lodem.Można dodać liść mięty.Topniejący lód nada odpowiednią intensywność i smak.
Skład: 100% zielona herbata pochodząca z Cejlonu i innych krajów, 2%aromat flaszowca miękkociernistego.
Zapakowano: w Sri Lance
Powyżej puszka Green Tea z firmy Tarlton:)
piątek, 1 marca 2013
Sencha- Aloe Vera:)
Oryginalna japońska Sencha to z pewnością perła wśród zielonych herbat. Ma
charakterystyczny, trawiasto-ziołowy zapach znany każdemu
herbacianemu smakoszowi. Sencha- to najbardziej popularna
herbata zielona w Japonii ( w Chinach mniej), daje jednak troszkę delikatniejszy napar niż "zwykła" zielona herbata.Ma wyrazisty smak, który można regulować zaparzaniem w wodzie o różnej temperaturze

Ta tradycyjna herbata to jeden z symboli bogatej kultury Kraju Kwitnącej Wiśni ( Japończycy uwielbiają Senche;)).
Liście tej odmiany zbiera są pięć razy w roku, od wiosny do jesieni, lecz najlepsze są te zrywane na początku kwietnia. Odmiana ta nosi nazwę „Sincha” czyli „Nowa Herbata”.
Świeżo ścięte listki poddawane są działaniu pary oraz gorącego powietrza a następnie zwijane w pałeczki nazywane przez Japończyków „pajęczymi nóżkami”
Senche produkuje się także w Chinach(a jak by inaczej:)) z liści pochodzących z wczesnych zbiorów.
Zwana jest "herbatą duszoną" ponieważ jej listki w czasie produkcji są wielokrotnie zwijane i suszone, a zaraz po zbiorze podlegają lekkiemu podduszaniu. Ta metoda wytwarzania suszu pozwala na zachowanie pełnego bogactwa smaku oraz witamin.
Dlaczego warto pić Senche?(jej właściwości zdrowotne:))
.
Ja polecam Senche(na wagę-sypaną ,do zaparzania np w imbryczku porcelanowym) kupioną w sklepie Five O clock o smaku aloesu.Prawdziwa uczta dla zmysłów::)
Oto jej opis:
Barwa: szlachetna zielonkawa barwa przełamana gdzieniegdzie złotymi refleksami.
Smak:aloesu,słodki,delikatny,zielonej herbaty,trawiasty, roślinny, aksamitny , pozbawiony goryczy.
Aromat: słodki,aloesu,delikatny.

Ta tradycyjna herbata to jeden z symboli bogatej kultury Kraju Kwitnącej Wiśni ( Japończycy uwielbiają Senche;)).
Liście tej odmiany zbiera są pięć razy w roku, od wiosny do jesieni, lecz najlepsze są te zrywane na początku kwietnia. Odmiana ta nosi nazwę „Sincha” czyli „Nowa Herbata”.
Świeżo ścięte listki poddawane są działaniu pary oraz gorącego powietrza a następnie zwijane w pałeczki nazywane przez Japończyków „pajęczymi nóżkami”
Senche produkuje się także w Chinach(a jak by inaczej:)) z liści pochodzących z wczesnych zbiorów.
Zwana jest "herbatą duszoną" ponieważ jej listki w czasie produkcji są wielokrotnie zwijane i suszone, a zaraz po zbiorze podlegają lekkiemu podduszaniu. Ta metoda wytwarzania suszu pozwala na zachowanie pełnego bogactwa smaku oraz witamin.
Dlaczego warto pić Senche?(jej właściwości zdrowotne:))
.
- Zalecana do codziennego picia zwłaszcza po posiłkach, gdyż wspomaga trawienie
- jest bogata w witaminę C,
- hamuje ryzyko zachorowań i rozwoju wielu nowotworów,
- obniża ryzyko występowania zawałów serca
- zapobiega powstawaniu wrzodów,
- wzmacnia układ krążenia,
- zmniejsza poziom cholesterolu,
- oczyszcza z toksyn,
- zapobiega powstawaniu próchnicy,
- jest antyoksydantem.
- Działa pobudzająco i relaksująco
- zapobiega wzrostowi poziomu cukru we krwi
- reguluje wydzielanie żółci
- pobudza apetyt
Ja polecam Senche(na wagę-sypaną ,do zaparzania np w imbryczku porcelanowym) kupioną w sklepie Five O clock o smaku aloesu.Prawdziwa uczta dla zmysłów::)
Oto jej opis:
Barwa: szlachetna zielonkawa barwa przełamana gdzieniegdzie złotymi refleksami.
Smak:aloesu,słodki,delikatny,zielonej herbaty,trawiasty, roślinny, aksamitny , pozbawiony goryczy.
Aromat: słodki,aloesu,delikatny.
Subskrybuj:
Posty (Atom)