Strony

środa, 4 czerwca 2014

Greenfield Tropical Marvel

Wpis dodany przez Natalia

Witam ;)

Wiem ze większość z was prowadzi blogi kosmetyczne lub kulinarne ale wydaje mi się ze dobrą odskocznią będzie ten blog...;) Przy okazji poznacie nowe herbaty a niektórzy dowiedzą się ze oprócz czarnej herbaty istnieją także zielone, białe, czerwone .....Zapraszam do lektury także starszych wpisów gdzie znajdziecie informacje na temat herbat nie tylko ich recenzje.

Wróćmy teraz do tematu mojego postu....Niedawno udało mi się w supermarketach ,,Carrefour'' znaleźć kolejna herbatę z serii Greenfield ;)
Na blogu opisywana była już Yerba Mate. Zapraszam do zapoznania się z wpisem z 15 maja 2013 roku.


Tropical Marvel w tłumaczeniu ,,Tropikalny Cud'' to kolejna udana  propozycja z Greenfielda .Wyrazisty słodkawy smak ananasa na tle delikatnej bez goryczki herbaty zielonej bardzo mi posmakował a intensywny aromat pobudził zmysły. Imbir czy  jabłko są już znacznie mniej wyczuwalne przez dominujący smak ananasa ale to on odgrywa tu główna role;)

Skład: zielona herbata, liście czarnej porzeczki, suszone jabłko, sorgo cytrynowe, aromat ananasowy, imbir, kawałki ananasa





Herbaty z tej serii pakowane są w osobne kopertki po 25 sztuk w opakowaniu.
Samo opakowanie nie jest jakieś nadzwyczajne ale wizerunek ananasa na opakowaniu oraz złotawe barwa reszty opakowania dobrze się ze sobą komponują i mogą spodobać się nawet osobom o wyrafinowanym guście.Mi osobiście opakowanie podoba się.... a przede wszystkim te pojedyncze kopertki...;)






Barwa herbaty: żółtawa, wyrazista
Aromat: słodki, ananasa, intensywny
Smak: ananasa, słodkawy, herbaty zielonej

Czas zaparzania wg producenta to 5-7 minut w temperaturze 100 stopni Celsjusza.
Herbatka po tym czasie nabiera intensywnego smaku.

Jedynie co można jej zarzucić to ze na dnie zostaje niewielka ilość pyłu herbacianego.



Z pewnością jej tropikalny  intensywny smak przypadnie do gustu niejednej osobie.
Zachęcam do spróbowania mimo dość wysokiej ceny (ja kupiłam w cenie 6.99zł za 25 torebek) to uważam ze był  to udany zakup. Napewno ją jeszcze nieraz kupie;)

Z chęcią przedstawię wam opinie na temat innych propozycji tej firmy. Będę się za nimi rozglądać po sklepach;)

Czekam na wasze opinie i komentarze;)  Buźki;****





11 komentarzy:

  1. uwielbiam tak pakowane herbaty, zawsze łatwiej je zabrać ze sobą do pracy ;)
    z tej firmy jeszcze nie miałam okazji kosztować herbat ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę ich w końcu spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm ciekawa kompozycja :) jeszcze nie kosztowałem..

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo kolejna ciekawa propozycja <3 Muszę się za nią rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta Herbata Greenfield, to z Rosji jest importowana. Należy ten wyrób bojkotować bezwzględnie

    OdpowiedzUsuń
  6. O jak z Rosji to trzeba spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  7. jak juz to herbata angielskiej produkcji na rynek rosyjski i jest najleprza na swiecie hehe :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja lubię lemon spark i jest jeszcze ta Tropical Marvel ok:-)

    OdpowiedzUsuń