Strony

piątek, 31 maja 2013

Fusy herbaciane

 Wpis dodany przez Natalia

Chagra- wiecie co to? to określenie fusów herbacianych przez Japończyków, którzy od wieków nauczyli się je wykorzystywać;) Należy pamiętać ze jeśli chcemy je potem wykorzystać to musimy je porządnie wysuszyć by nie gniły  np. poprzez pozbycie się najpierw całej wody, która jeszcze w nich została a potem poprzez rozłożenie ich na papierze do pieczenia i wstawienie do piekarnika na najniższą temperaturę.




Jak można wykorzystać tak przygotowane fusy? Podaje kilka pomysłów.

1)Dobrej jakości herbaty nadają się do wielokrotnego zaparzania   np. herbaty zielone i pu'er
można w ten sposób zrobić kilka naparów oszczędzając pieniądze .Co jet opłacalne przy zakupie droższej herbaty. 
2)Ich antybakteryjne działanie było wykorzystywane przez Japończyków do np.przyspieszania gojenia ran, odkażania skóry, płukania ust w celach odświeżenia oddechu.
3) Wilgotne jeszcze torebki po zaparzonej herbacie można położyć na zmęczonych powiekach  w celu pozbycia się zaczerwienienia i pieczenia oczu. Dodatkowo zawarte w nich antyoksydanty zapobiegają procesowi starzenia się skóry(polecam stosowane tu herbat bez dodatków aromatów)
Mozna je wykorzystać dodając do kąpieli zaparzone liście herbaciane lub zużyte torebki z herbatą odżywi i orzeźwi skórę i zapobiegnie je starzeniu się (herbaty czarne mogą delikatnie barwic wannę!)
5)Można również zasuszone liście herbaty zaszyć w  bawełniane woreczki i wykorzystać jako poduszka do spania lub położyć obok głowy. Należy pamiętać aby wybierać takie herbaty ,których zapach nas zrelaksuje i ułatwi zasypanie a nie pobudzi np. cytrusowe i pamiętać o częstym wietrzeniu poduszki  jeśli to możliwe na słońcu;)
6)Jej higroskopijne właściwości i zdolność pochłaniania zapachów można wykorzystać  do pozbycia się niechcianych zapachów i wilgoci np z butów ,mebli (wysuszone liście zawinięte w bawełnianą  ściereczkę) czy  niechcianych zapachów na naszych dłoniach lub desek do krojenia (wilgotne liście).
W  celu pozbycia się  nieprzyjemnego zapachu w domu czy odstraszenia komarów można w specjalnym naczyniu odpornym na ogień( w Japonii są w sprzedaży specjalne naczynia do palenia fusów -chagry) najlepiej kamiennym zapalić fusy herbaciane. Żarzące się  liście wydzielają herbaciany zapach i  pozostawiają przyjemny zapach w całym mieszkaniu.
7)Przy porządkach można również wykorzystać fusy herbaciane.Po przemyciu szyby herbatą wyciera się ja ściereczką co nadaje jej pięknego blasku bez smug .Teina zwarta w herbacie zapobiega powstawaniu rdzy dlatego śmiało można nią przemywać widelce, noże i inne przedmioty podatne na rdzewienie.
8)Zużyte liście herbaciane jak i słaby napar można wykorzystać jako nawóz dla roślin doniczkowych i gruntowych  głównie tych lubiących kwaśną ziemie( rozsypujemy w tym celu u podstawy rośliny liście herbaciane bądź podlewamy je słabym naparem)


Plantacja herbaty- zbiórka

Bawarka:)

Bawarka:)
Na pierwszy rzut oka nazwa mogla by wskazywać jakiś trunek, piwo....nic jednak bardziej mylnego.
Pod tą tajemniczą nazwą kryje się mieszanka- ciepłej herbaty(najczęściej czarnej-posłodzonej) z mlekiem .
Idealna propozycja na śniadanie-ciepła lub gorąca bawarka!,Ja z niej korzystam,kiedy najdzie mnie ochota-  lubię smak bawarki,szczególnie jeśli sama przyrządzę:)Bawarka ,bawarce nierówna, ,proporcje są indywidualne dla każdego.
  


Znaczenie Bawarki:

Źródła naukowe wskazują na jej pochodzenie odmiejscowe. Władysław Kopaliński w Słowniku wyrazów odmiennych podaje, że wyraz bawarka, czyli napój z wrzątku (albo lekkiej herbaty) i mleka, pochodzi od Bawarii (nm. Bayern), kraju związkowego w południowych Niemczech.
Natomiast w obiegu potocznym spotkać można jeszcze dwie inne interpretacje. 
Jedna  - bardziej rozpowszechniona - mówi iż synonimicznym określeniem dla bawarki jest ukropek (gorący napój, wrzątek) i na tej podstawie wywodzi etymologię od słów war, warzyć. Według drugiej wersji bawarka to określenie utworzone od znanego tylko w niektórych rejonach Polski słowa rozbawiać (pomieszać, rozcieńczyć) coś innym płynem, np.  rozbawiać zupę śmietaną.



Obecnie:

Polska:

W Polsce bawarka to określenie na herbatę z mlekiem, parzoną na sposób angielski. W opracowaniu z końca XX w. przepis na bawarkę wskazuje, że do gorącego mleka dolewa się napar herbaciany (na 1 szklankę mleka pół szklanki zaparzonej herbaty). Do napoju podaje się cukier,ale osobno (każdy słodzi wg uznania)

Wielka Brytania

Brytyjczycy zaparzają herbatę (liściastą lub w torebkach) w dzbanku, który został uprzednio wypłukany gorącą wodą. Odpowiednią ilość herbaty zalewają gotującą się wodą z czajnika, po czym odstawiają na 3 do 5 minut.
 Sporządzając  herbatę z mlekiem najpierw niewielką ilość zimnego mleka wlewa się  do filiżanki, po czym dolewana jest herbata. Istnieją dwie "szkoły" dodawania mleka do herbaty: mleko najpierw (milk first) lub mleko po (milk after). Zwolennicy dodawania najpierw mleka na dno filiżanki twierdzą, że w ten sposób mała ilość zimnego mleka jest równomiernie ogrzewana przez dodawaną stopniowo dużą ilość gorącej herbaty, co zapobiega "ścięciu" mleka. Tym niemniej zgodnie z angielskim Savoir-vivre należy dodawać mleko do filiżanki z herbatą, a nie odwrotnie


Tybet

W Tybecie słodką herbatę z mlekiem przyrządza się przez zmieszanie zagotowanego odwaru z liści czarnej herbaty razem z cukrem i mlekiem

  
Francja
 
Bawarka serwowana we Francji to obecnie  drink sporządzony na bazie kawy, kremu oraz rumu. Dokładnie opisał Bavaroise (bawarkę) w 1905 Joseph Favre  (1849–1903) jako napój przypominający advocat którego głównymi składnikami są gorąca herbata i mleko, do którego dodawane są  żółtka jaj i cukier,do smaku dodaje się odrobinę Wiśniówki


Mój przepis na bawarkę::)
( w moim przepisie jest więcej herbaty, bo taka wole ,ewentualnie pijam pół na pół z mlekiem.Spotyka się częściej przepisy gdzie przeważa w tym napoju- mleko.)
 - zaparzam  herbatę (Sagę czarną (ta herbata jakos najbardziej mi pasuje do kompozycji z mlekiem i miodem)- około 3/4szklanki ,kubka
 - słodzę ja mala ilością miodu,mieszam
-  dopełniam mlekiem(ciepłym ,ewentualnie zimnym jak mi sie spieszy;p lub mam ochotę na chłodniejszą bawarkę -gotową od razu do picia;p) po brzegi kubka i mieszam.
Można  już delektować się jej smakiem..mmm:) -SMACZNEGO;)






                                "Moja" bawarka w idealnie pasującym do niej kubku;))





środa, 29 maja 2013

Rooibos

 Wpis dodany przez Natalia

Witam;)

Będąc na zakupach skusiłam się na zakup herbaty Rooibos o smaku pomarańczy z Carrefoura;)
Powiem ze jestem zaskoczona . Herbata bardzo ładnie zapakowana w osobne kopertki .Po otwarciu pojedynczej kopertki dobrze wyczuwalny jest  intensywny słodki aromat pomarańczy, który po zaparzeniu się nie zmienia nadal ślicznie pachnie pomarańczą;) Jesli chodzi o smak to dobrze  wyczuwalna jest  skórka pomarańczy i delikatny miodowy posmak Rooibosa.Po zaparzeniu ma intensywny czerwony kolor charakterystyczny dla ,,afrykańskiej herbaty''.

Napewno warto ja spróbować bo jak pisałam wcześniej Rooibos poprawia metabolizm a co za tym idzie  jest pomocna w odchudzaniu....... a zbliża się przecież lato;)
Więcej o  herbacie Rooibos  i jej właściwościach pisałam w jednym z wcześniejszych postów (8.02.13 r)  zapraszam do przeczytania i komentarzy;)

 Skład:
-afrykańskie liście czerwonokrzewu Rooibos
- aromat
-skórka pomarańczy 2%

 Czas parzenia :
  -ok.5 minut

Kraj pochodzenia:
- RPA

Wyprodukowane przez:
-Bastek Coffee& Tea Spółka Jawna





Choć nie jest to prawdziwa najlepszej jakości herbata Rooibos (posmak miodowy  charakterystyczny dla rooibosa zamaskowany jest skórka pomarańczy i nie jest tak intensywny jak przy herbatach liściastych -sypanych) to ja jestem szczerze zaskoczona jak na zwykłą ekspresową herbatę jej smakiem i aromatem.  Daje jej  ocenę -5 ;)

Zapraszam was do spróbowania i komentarzy.




czwartek, 23 maja 2013

Teapots;)

 Wpis dodany przez Natalia

Na jednej ze stron internetowych  znalazłam fajne oryginalne czajniczki ( z ang. teapots ) wykonane z ceramiki.
Może ich ceny nie są niskie ale przyznajcie ze fajnie by się prezentowały na niejednym stole ;)

Poniżej przedstawiam kilka zdjęć.



Z motywem krokodylowej skóry;)

 Zielony z ważką ;)







 Z słoniem i buddą ;) 







Komplet z żabką;)






Ziewający żółwik ;)





 Rybka;)


Który z czajniczków najbardziej się wam spodobał?;) Czekam na Wasze komentarze;)






Ahmad Tea- orzeźwia!

:)czesc

Dzis miałam ochotę na dobra herbatkę i ...zdrową,która oczyści organizm z toksyn..no i  chciałam trochę spokoju od trudów dnia codziennego...
Po meczącym dniu( w mieście żyje się często w biegu, a spalin ,zanieczyszczeń wszędzie nie mało...) Idealna okazała się w moim przypadku zielona Herbata-tym razem bez żadnego dodatkowego smaku i aromatu.
Zrelaksowałam się przy moim nowym nabytku-zielona herbata firmy- Ahmad, w formie liściastej:) Zaparzyłam w swoim ulubionym czajniczku i rozpoczęłam "herbaciany" rytuał ...;)




Herbatkę Ahmad Green Tea -polecam wszystkim ma wyrazisty herbaciany, lekko  trawiasty smak, delikatny aromat oraz gasi pragnienie .Smakuje doskonale!:)



Warto wiedzieć:

Ahmad Tea to  marka  angielska znana wśród koneserów na całym świecie. Oferuję wysokogatunkowe herbaty idealnie skomponowane pod względem jakości i smaku.

   Firma funkcjonuje od ponad trzech pokoleń w Londynie  pojawiła się na rynku polskim w 1997 roku i od początku zyskała sympatię miłośników herbaty. Dziś Ahmad Tea to jedna z najpopularniejszych marek w ponad 70-ciu krajach.  W  ofercie znajdziemy  klasyczne i owocowe herbaty ekspresowe, wyjątkowe mieszanki oraz herbaty liściaste zielone ,białe w eleganckich i praktycznych opakowaniach.

środa, 15 maja 2013

Greenfield- smakołyk dla wybrednych:)

Witam.:)
Ostatnio mialam okazje zakupic:) herbatke Mate Aquante firmy Greenfield:)
Pomyślałam- droga wiec pewnie i jakość będzie dobra ...- na szczescie nie pomylilam sie:)
Greenfield Mate Aquante to ziołowa herbata paragwajska Mate z grejfrutowym aromatem.
Wiadomo prawdziwa  i sama Mate bez dodatkoe ma nieco odpychajacy smak, co jednak jest kwestia przyzwyczajenia( ludzie w  Paragwaju  pija ja caly czas;))
Oto moje spostrzeżenia:

Smak: cytrusowy,mate, ziołowy,delikatny,orzeźwiający
Aromat: grejpfrutowy , cytrusowy,wyrazisty, trawiasty-mate,ziołowy
Barwa: żółto-zielona, wyrazista barwa brudnej zieleni
Opakowanie :tekturowe zbiorcze,  25 osobnych kopertek, każda pakowana hermetycznie 
Sposób parzenia: saszetkę zalać wrzącą woda i zaparzać przez 5-7 min.




Bardzo spodobały mi się kopertki w które  firma Greenfield pakuje  herbatki ,są bardzo porządne i estetyczne:)
Osobiście polecam tą  herbatę bo  jest naprawdę smaczna,ma rześki, orzeźwiający smak który z pewnością ugasi każde pragnienie!


P.s. Ktoś próbował herbatek tej firmy??:)

poniedziałek, 13 maja 2013

Masala chai.....

Wpis dodany przez Natalia

Czy wiecie co to  Masala chai? W Indiach  Masala to inaczej przyprawy a chai jak każdy się domyśla herbata.Nazwą tą określa sie podawany w Indiach napó,j który zawiera oprócz herbaty : wschodnie bardzo aromatyczne przyprawy,cukier i mleko.W Indiach panuje zwyczaj ze każdy gość jest na powitanie witany właśnie takim napojem.
Jeśli chodzi o słodzenie to w Indiach stosowane są głownie do tego jaggery(gur) czyli inaczej częściowo rafinowany cukier otrzymywany z trzciny cukrowej. Można tez słodzić cukrem brązowym czyli trzcinowym, melasą, miodem czy nawet zwykłym cukrem ale nie posiada on żadnych zdrowotnych właściwości  ani nie nadaje napojowi dodatkowego ciekawego smaku.

Jaggery








Mleko jedno z głównych składników, najczęściej stosuje się pełnotłuste, które w rożnych proporcjach jest mieszane z wodą w zależności od rodzaju napoju i upodobań.
Przyprawy dodawane do Masala chai to najczęściej imbir, cynamon, kardamon, pierz zielony, goździki czy nawet takie nietypowe jak; kolendra, koper włoski, anyż czy  korzeń lukrecji.Od tego w jakim regionie jesteśmy oraz tradycji rodzinnych zależy głównie rodzaj stosowanych przypraw. Niektóre z nich dodawane są w całości inne są mielone czy rozgniatane.No i na koniec herbata bez której tego niezwykłego napoju by nie było. W Indiach jest to głównie mocna herbata o wyrazistym  smaku np. Assam niekiedy jednak używa się  delikatniejsze takie jak zielona- Gunpowder czy Darjeeling.Wszystko zależy od przypraw jakie chcemy dodać do herbaty. Jeśli są to delikatniejsze herbaty stosuje sie przyprawy, które nie zabiją całkowicie smaku herbaty a trochę go urozmaicą ;)



Natomiast jeśli chodzi o parzenie to istnieje wiele wariantów.Niektórzy herbatę gotują razem z pozostałymi składnikami , inni najpierw wodę , mleko przyprawy i na końcu dorzucają herbatę.Tak więc widzimy ze co region to inny obyczaj czy tradycja;) Jedno jest pewnie napewno warto spróbować takiego napoju.....no i  może warto pokusić się i sporządzić go według swoich upodobań?;)

poniedziałek, 6 maja 2013

Japoński Skarb- "Matcha"

Ciasteczka z dodatkiem matchy:)
Witam;)

Dzis o dwóch nowościach:) Które w prezencie sprawił mi niedawno Moj chłopak:)
Były nim dwie herbaty -ku mojemu zaskoczeniu była to  ostatnio wspominana u mnie na  blogu -wspaniała Matcha! oraz Zielona herbata liściasta (bancha)z dodatkiem matchy i ....prażonego ryżu.!




Jeśli chodzi o sama Matche- to zdecydowanie wole ją właśnie w wersji solo!
Jej wyrazisty trawiasty smak przypadał mi do gustu:)Jakis cudów smakowych tu jednak się nie mamy co  spodziewać bo matcha to przecież zielona herbata, z tym wyjątkiem ze to ta wyselekcjonowana - najwyższej jakości o silniejszym działaniu antyoksydacyjnym.Jednym słowem sama esencja zielonej herbaty bo jak wspominałam -szklanka Matchy- już z jednej łyżeczki (tyle zaleca się na szklankę, niektórzy mówią nawet ze mniej) to równowartość 10 szklanek zwykłej zielonej herbaty:!)
Mnie osobiście urzekł aromat matchy jeszcze przed zaparzeniem(czyli w  postaci sypkiej)jest  dla mnie bardzo przyjemny, świeży , herbaciany.wyrazisty:)Po zaparzeniu smak Matchy jest również wyczuwalny, i przyjemny aczkolwiek delikatny:) Polecam spróbować:)


  






Jesli chodzi o wersje z  matchy z ryżem :)to z pewnością wersja dla ludzi lubiących zarówno prażony  ryz jak i wyszukane smaki ....
Sam smak zielonej herbaty liściastej jest tu bardzo  dobrze wyczuwalny, aczkolwiek na pierwszą pozycje  wysuwa się smak i aromat ryżu prażonego, który jest naprawdę bardzo intensywny
Matchy jest tu niewiele,ale z pewnością jest bo herbata zaraz bo zalaniu zyskuje lekko zielonkawy(żółto zielonkawy) intensywny kolor co świadczy o obecności Matchy,-zostaje ona tez na dnie szklanki,nawet przy dokładnym ,długim mieszaniu -  ciężko jest ja wymieszać do końca.
Obie wersje z pewnością są bardzo zdrowe:)wiec mogę z czystym sumieniem polecić choć  jedną do wyboru:)Co kto woli;) Może też znajdziecie w sklepach inne rodzaje Matchy...?
Piszcie jak wam ona smakuje:) i co o niej sądzicie:)
Poniżej zamieszczam zdjęcia herbatek:)



Sposób parzenia MATCHY  ( proszkowej):

Do ceremonialnego parzenia matchy potrzebna jest sama matcha, pędzelek i specjalna naczynie może być czarka bądź miseczka
-Do miski nasypujemy niewielką ilość herbaty
- następnie zalewamy małą ilością gorącej, ok 80 C wody,
- ubijamy pędzelkiem herbatę aż do powstania piany.
 lub
domową metodę,
Miskę zastępujemy
- filiżanką,czarką,
a pędzelek
- łyżką( lub lepiej  ręcznym, mikserem do spieniania mleka), którą mieszamy matchę aż do rozpuszczania i lekkiej pianki.