Strony

wtorek, 30 kwietnia 2013

Herbaciane gadżety II

Wpis dodany przez Natalia

Dla miłośników herbaty przedstawiam poniżej kilka zdjęć ciekawych gadżetów które z pewnością przypadną im do gustu (zdjęcia udało mi się wyszperać w internecie. Są do kupienia w większości  na allegro)

Herbaciane pudelka na herbaty- oryginalny design;)






 





Chcecie ozdobić czymś oryginalnym waszą kuchnie? Proponuje  zaopatrzyć się w ,,Domek na herbatę'' w którym możecie ją przechowywać. Domek ten możecie udekorować w dowolny sposób np.przy pomocy farb akrylowych.......;)


Herbaciane biżuteria ( hand-made)




AdHoc Sqeetea niemiecki wyciskacz do torebek -czego to ludzie nie wymyślą by ułatwić życie hehe;)




Może wy macie jakieś ciekawe herbaciane  gadżety ? Piszcie czekam na komentarze;)




Filiżanka?? Bardzo proszę...!

Cześć:)

Współcześnie najczęściej pijamy herbatę z wygodnego kubka czy ulubionej szklanki,ale świat wcale nie zapomniał o filiżankach.W sklepach znajdziemy takie o klasycznym kształcie ,jak i nowocześniejsze z fajansu lub porcelany z przeróżnymi zdobieniami.Jesli chcemy poczuć kulturę Chińską możemy zakupić te bez uszek, ceramiczne lub porcelanowe i przy akompaniamencie odpowiedniej muzyki i  odpowiednim wystroju poczuć się jak podczas chińskiej ceremonii parzenia herbaty....:)
W każdym razie kubki i szklanki są dobre na co dzień,ale uroczyste spotkania wymagają od nas wiec więcej poświecenia czyli odświętnej oprawy:)

Zastawa stołowa to element uroczystego posiłku nawet jeśli składa się on tylko z napoju i ciasta.
Wybór kompletów do herbaty jest ogromny,tutaj możemy wybrać pasujący nam kolor -klasyczny lub fantazyjny kształt zastawy.

Europejczycy,którzy pierwsze liście herbaciane otrzymali właśnie z Chin,nie próbowali za bardzo wtajemniczać się w chińską ceremonie zaparzania,za to korzystano z tamtejszych naczyń.
Delikatną porcelanę chętnie transportowano i sprzedawano za wielkie sumy. Chińskie zestawy do herbaty składały się wówczas z czarek i charakterystycznego dzbanuszka z Yixing.Z czasem takie serwisy zaczęto produkować w Europie-początkowo kopiowano chińskie wzory.Z czasem filiżankom dorobiono uszka i zaczęto kombinować z wzorami i kształtami.
Do dziś obowiązują  jednak podstawowe zasady,filiżanki są przeważnie szerokie i niskie,kształtem przypominają czarki,dzięki czemu herbata szybko stygnie i można ja swobodnie pić.Dzbanuszki są niskie i pękate tak żeby liście mogły swobodnie krążyć w wodzie podczas zaparzania i oddać w pełni swój subtelny aromat i smak.
Zgodnie z tradycja filiżanki powinny być wykonane z cieniutkiej, niemal przezroczystej porcelany,bo właśnie taką zachwycili się europejscy podróżnicy gdy pierwszy raz dotarli do Chin.
Każdej filiżance dodatkowo powinien towarzyszyć mały talerzyk lub podstawka:)
Serwisy herbaciane często zawierają oprócz filiżanek, dzbanka i talerzyków także cukiernice,dzbanuszek do mleka ( szczególnie przydatny przy śniadaniach do herbaty -bawarki) ,tace do ciast,etażerkę i czasami  dodatkowo element ozdobny np świecznik.


Wybór serwisów herbacianych jest ogromny możemy wybierać wśród kompletów ceramicznych lub porcelanowych:)
p.s Który z niżej przedstawionych najbardziej  się Wam  podoba?:)













poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Jak zaprarzać prawidłowo herbatę

Wpis dodany przez Natalia

Napary z tego samego krzewu herbacianego Camelia Sinensis mogą różnic się wyglądem, smakiem i aromatem.Wszystko to dzięki metodom obróbki jakiej poddawane są  herbaciane listki.
Zanim zaparzymy herbatę warto wiedzieć ze po 3-4 min. po zagotowaniu osiąga ona temperaturę ok 90 stopni Celsjusza a po 12-15 minutach od jej zagotowania spada do 65-75 stopni Celsjusza.
Nie małe znaczenie ma tu tez jej objętość i temperatura otoczenia. Białym wrzątkiem nazywamy wodę tuz przed osiągnięciem stanu mocnego wrzenia.
Do sporządzania herbaty należy używać wody źródlanej lub przefiltrowanej.Woda powinna być gotowana tylko raz.

Poniżej przedstawim czas i temperaturę parzenia herbat w zależności od jej rodzaju(herbaty liściaste).
Herbaty czarne:
Herbata czarna 4-5 minut temperatura 95 stopni Celsjusza
Herbata czarna Darjeeling 3minuty temperatura parzenia 95stopni Celsjusza
Herbata oolong 5minut temperatura parzenia 95 stopni Celsjusza
Herbata czarna aromatyzowana 4-5 minut temperatura parzenia 95 stopni Celsjusza 
Łyżeczka suszu na 200ml wody z wyjątkiem  herbaty czarnej zwykłej gdzie wystarczy pol łyżeczki suszu na 200ml wody

Herbaty zielone i białe :
Herbata zielona ( japońska) 2minuty temperatura 60-75 stopni Celsjusza
Herbata zielona(chińska) 3-4 minuty temperatura 75-90 stopi Celsjusza
Herbata zielona (gunpowder) 3-4 minuty temperatura 70-80 stopni Celsiusza
Herbta zielona aromatyzowana 3-4 minuty temperatura 80-90 stopni Celsjusza
Herbta biała 7-9 minut temperatura 70-85 stopni Celsjusza
Łyżeczka suszu na każde 200ml wody w przypadku herbat zielonych i białych.


Powinnyśmy jednak pamiętać ze czas parzenia herbat ekspresowych jest z reguły podawany przez producenta na opakowaniu i może odbiegać od ogólnie przyjętego schematu.




sobota, 27 kwietnia 2013

Poczuj Harmonię....:)odpręż sie!



Przypadkiem od znajomych dowiedziałam się o Herbaciarni centrum Miasta….


...wiec jak tylko zdobyłam adres ( ul.Floriańska 13 czyli w samym centrum rynku) stwierdziłam ze muszę się tam udać…Właśnie wczoraj spełniłam swe pragnieniebyłam z moją drugą połówką w tym jakże urokliwym miejscu, ale po kolei Herbaciarnia Czarka mieści się przy ulicy Floriańskiej 13  ,trzeba wejść do bramy potem zejść po schodkach, niestety jej oznaczenie jest bardzo słabe; /i ciężko tam trafić , bez konkretnych danych.
To magiczne miejsce urzeka swa skromnością, nieduża piwnica mieszcząca zaledwie kilka  stoliczków.Tutaj  każde miejsce do siedzenie wygląda inaczej…klasyczne stoliki są dwa…ale dla prawdziwych miłośników kultury japońskiej, a także herbaty znajdą się niziutkie pufy lub nazwijmy to -stołki bez nóg z poduszkami …no bo przecież Japończycy często siedzą na ziemi po turecku…;p
 Udając się do tego czarującego miejsca musimy coś zamówić, a wybór jest spory: herbaty białe, zielone, Senchy, oo-longi, herbaty żółte, ziołowe, czerwone  -same lub z przeróżnymi dodatkami.:)mmm Ceny wahają się od 9 zł do 25zł za dzbanek, albo uwaga!2 lub 3 dzbanki, bo niektóre herbaty można parzyć kilkakrotnie Tak wiec ceny są naprawdę w porządku;)
My wybraliśmy Zielona Senche o tajemniczej nazwie- Mały Budda;)
Co się kryje pod ta nazwa ?Oprócz herbaty Senchy znajdziemy w niej  m.in. smaki: ananasa, papaji ,czerwonej papryki…
Spokojnie ;)  papryki nawet nie wyczułam wiec papryka nie zepsuła jej smaku, mieszanka w każdym razie jest idealna pod względem smakowym. Napar jest bardzo delikatny o  wyraźnym smaku zielonej herbaty Senchy(bez goryczy) oraz ananasa i papaji czyli z taką wyraźną  nutą tropikalną
Z racji ze Senche zaparza się dwukrotnie, mogliśmy  delektować się dwoma dzbankami tego pysznego naparu w cenie 10zł;) Oczywiście naparu nie piliśmy z  szklanek czy kubków, a z małych typowo  japońskich czarek:)
Oczywiście  oprócz podstawy czyli herbatki zakupić tez można -drobne przekąski, takie jak szarlotka czy pierniczki. Warto odwiedzić to miejsce!


Będąc w tym urokliwym miejscu możemy być pewni ze spotkamy tam jakiegoś Chińczyka lub Japończyka (jak ja byłam to widziałam 3-ech)  :)


Miejsce obowiązkowe dla wszystkich którzy chcą poczuć harmonie ducha z ciałem ;)
odstresować się i odprężyć w klimatycznym ,nietypowym miejscu z pyszną herbatą w ręku;)
Polecam ;-)

P.S. Musze tez odwiedzić inną Herbaciarnie w Krakowie – „Czajownie” na św. Józefa ( info. o niej znalazłam właśnie w tej pierwszej)dam znać jak już ją odwiedzę :)

piątek, 26 kwietnia 2013

Przepis na Kluseczki z matchą:)

Witam:)
Przepraszam za tak długą nieobecność , ale ostatnio coś mi czasu na wszystko nie starcza;/ Ale już się trochę pozbierałam i Jestem:)) Za oknem prześliczna pogoda,-szybka zmiana pogody(jeszcze początek kwietnia był taki mroźny....)ale dobrze bo już zimna mamy z pewnością dość:):))


Dzis zamieszczam obiecany przepis:)na kluseczki ziemniaczane GNOCCHI z dodatkiem matchy:)
(warto w nią się zaopatrzyć jak najprędzej!) p.s. Przepis poniżej-to  mniej więcej dwie porcje.

Wykaz składników:                                  

1) 30 g masła
1)1- jajko
3).2łyzeczki -herbaty Matchy
4) 500 g ziemniaków
5) sol,pieprz ilość wg uznania
6)75 g mąki

Wykonanie:
- Obrać ziemniaki,ugotować w osolonej wodzie        (aż do momentu jak będą miękkie)
- Dodać do ziemniaków masło ,zmielić ,dodać   odpowiednie przyprawy sól ,pieprz.
- Pozostawić całość do wystudzenia.
- Ubić jajka  i dodać do reszty ,wymieszać drewniana szpatułka.
- Mąkę wymieszać z Matcha i dodawać powoli do masy ziemniaczanej.
- Całość porządnie ugnieść.
- Stolnice posypujemy mąką,lekko wałkujemy ciasto i dzielimy je na 4 części.
-  Z każdej części formujemy wałek o grubości 1cm-1.5 cm i kroimy w kawałki o długości
   około  2cm-2,5cm.
- W dużym garnku gotujemy wodę,do której dodajemy oliwę z oliwek i sól
- Gotujemy Gnocchi na małym ogniu ,aż do wypłynięcia na powierzchnie (w wodzie z oliwa)
- Potem odcedzamy Gnocchi od wody
- Kroimy czosnek,i smażymy go na patelni z oliwą z oliwek
- Posłuży nam tu za cebulkę (która w ten sam sposób-na wierzch dodajemy do pierogów), nim   udekorujemy  nasze Gnocchi
Serwujemy gorące ,możemy dodać również na wierzch świeżo mielony pieprz lub parmezan!

Smacznego:)


wtorek, 16 kwietnia 2013

Jej Królewska Mość- zielona Matcha!!

Witam:)

Czy ktoś z was słyszał o Królowej zielonych herbat?? Jest nią Matcha!


Co to jest Matcha?




 To najwyższej jakości zielona herbata- zwana jest matką wszystkich zielonych herbat. Ma ona  postać zielonego pudru o szmaragdowo-zielonym kolorze. Ten drobny pył po dodaniu do wody i wymieszaniu rozpuszcza się w niej całkowicie,tak wiec wszystkie cenne składniki przenikają do naszego  intensywnie zielonego naparu
Matchę produkuje się z najwyższej jakościowo herbaty, zbieranej wiosną, zwanej Tencha
Sam kolor tej niezwyklej herbaty przyciąga wzrok- intensywnie- zielona  naturalna barwa (tak,tak barwa ta nie jest uzyskiwana sztucznie). Matcha barwę swa zawdzięcza najmłodszym listkom herbacianym- które swa barwę z kolei zawdzięczają odpowiedniej opiece.Kiedy na krzakach herbacianych pojawiają się młode listki,zostają one przysłonięte słomianymi parawanami, aby promienie słońca nie padały na nie. Dzięki temu Matcha zyskuje również bardzo delikatny smak.Po zbiorze listków i ich wysuszeniu odsiewa się wszelkie żyłki i łodyżki liści,tak aby pozostał sam miąższ.Proces rozdrabnia  herbaty na pył odbywa się w  granitowych, ręcznie robionych żarnach. Mieli się ja bardzo starannie o czym świadczy to, że młynki te mielą zaledwie 30 gramów herbaty na godzinę.
 Matcha jest "wynalazkiem" chińskim ale to w Japonii zyskała tytuł królewski i stała się nieodzownym elementem ceremonii herbaty(  zwana- no yu (z jap. „herbata i wrzątek )) Aromatyczny,lekko cierpki smak jest jeszcze lepiej odczuwalny jeśli przed  degustacja matchy,zjemy coś słodkiego(ciasteczko, cukierek)


Właściwości Matchy:

 Matcha dostarcza nam  znacznie więcej składników odżywczych 
(aminokwasów, antyoksydantów, witamin, minerałów oraz błonnika) niż  "zwykły" napar z liści  herbaty zielonej. Jeden kubek Matchy jest równowartością 10 kubków zielonej herbaty!
Poza tym zwiera:
 - Katechiny które działają bakteriobójczo, antyutleniaczami.,zalecane w profilaktyce przeciwrakowej,  pomagają obniżyć cholesterol.
- Fluor-chroni szkliwo zębów ,zapobiega próchnicy
- Witaminy: C, kompleks wit z grupy B, witamina E (spowolnienie procesów starzenia)

Napar z Matchy działa uspokajająco, zmniejszając stres i niepokój, stabilizuje nastrój. Picie zielonej Matchy działa relaksująco, a przy tym pozwala na zachowanie czujności umysłu na okres od 3-6 godzin po spożyciu.
 Picie Matchy to sprawa niemal medyczna,wiedza o tym długo żyjący i zdrowo wyglądający Japończycy:)


Matcha  w potrawach:

Matcha jest również często używana do produkcji japońskich słodyczy. W kraju Kwitnącej Wiśni stanowi popularny składnik ciast ,galaretek,deserów,kremów lodów.Dlaczego wiec nie miała by zagościć na polskich stołach? Urozmaiciła by nasze kulinarne przepisy,zarówno smakowo jak i kolorystycznie. Produkty godne polecenia na bazie Matchy to  bita śmietana lub jogurtowy Shake! Matchę dodaje się tez do kruchego ciasta lub sosu majonezowego.

Japończycy  połączyli  dwie tradycyjne kuchnie włoska i japońska i wymyślili -tiramisu z zielona herbata matcha oraz zielone Gnocchi:)- (w następnym poście zamieszczę przepis na te smakowite kluseczki)



















 P.s W Japonii można dostać również Kit keta z dodatkiem Matchy! :)

















niedziela, 14 kwietnia 2013

Herbata w saszetce.......

Wpis dodany przez Natalia

Uważa się  ze 1908. r jest rokiem kiedy wprowadzono na rynek herbatę w saszetkach.Thomas Sullivan uważany jest za jej  pomysłodawcę.Dla swoich klientów przygotowywał on próbki herbaty pakując ją w saszetki które potem wiązał ręcznie.Potencjalnych klientów miał na całym świecie.
Herbaty docierały wprawdzie  do ludzi ale nie posiadały instrukcji obsługi.Ludzie wpadli wiec na pomysł wrzucenia całej zawartości wraz z torebką do czajniczka i zaparzenia.Taki sposób szybko znalazł potencjalnych odbiorców i herbata w saszetkach opanowała cały rynek.

Choć pakowanie herbaty w jedwabne muślinowe, ręcznie szyte woreczki miało nienaganny wygląd to jednak okazało się to zbyt kosztowne. W 1920 roku firma Teekanne wymyśliła saszetki których komory były z klejonego pergaminu.To rozwiązanie niestety posiadało sporą wadę.Choć torebki były neutralne dla smakoszy herbaty, to klej w smaku był już drażniący dla niektórych.Poza tym małe pojedyncze komory utrudniały wydobycie się całego aromatu i smaku z  herbacianej torebki .


Ta sama firma podczas drugiej wojny światowej wysyłała żołnierzom herbatę ,której liście umieszczone były w bawełnianych saszetkach (zwane inaczej ,, bombami herbacianymi ''). Niestety opakowanie wpływało w sposób negatywny na smak herbaty.Firmy chcąc zaoszczędzić sprawiały ze w torebkach lądowały nie tylko liście herbaciane ale także połamane kawałki liści i pył (,, fannings'')co smakosze od razu zauważyli.Tak niestety jest i dziś.
W 1949 r wymyślono woreczki dwukomorowe.Specjalna technika ich wytwarzania( bez kleju) sprawiała ze aromat był  bardzo dobrze wydobywany z woreczka a smak dobrze wyczuwalny.Wszystko to dzięki swobodnemu krążeniu wody ,wokół liści herbaty umieszczonych w woreczku. Brytyjczycy dopiero w latach 50-stych XX wieku zaakceptowali herbatę w torebkach.



W 1953r firma Tetley wprowadziła na rynek brytyjski pierwsze herbaty ekspresowe.
Herbaty w saszetkach w Wielkiej Brytanii stanowią 9% herbat pitych ogółem , w Stanach Zjednoczonych aż 98% a w Rosji tylko ok1%. Jednak liczba konsumentów stale zrasta.

Obecnie herbatę w saszetkach możemy kupić w każdym niemal smaku i odmianie.Dla producentów herbaty rozpoczęła się teraz walka miedzy sobą. Bo wiadomo kształt torebki, materiał z którego są zrobione torebki a przede wszystkim wysokiej jakości zawartość torebki to rzeczy na które patrzą koneserzy herbaty, a każdy chce przecież sprzedać jak najwięcej


 Jak wam się podobają torebki z herbatą ekspresową oferowane przez firmę Donkey z kolekcji ,,Tea-party'' ?Czekam na Wasze komentarze;)

Rózne oblicza czerwonokrzewu! Rooibos- ten smak, ten aromat...;))

Witam:)
Jupi! Wreszcie zawitała do nas wiosna, i pierwsze promyki rozgrzewają nasze zmarznięte po zimie ciała... nieważne ze dziś padało...,najważniejsze ze już nie ma tego ziąbu na dworze...uff;)

Dziś opisze dwie przepyszne uczty dla podniebienia- mianowicie herbatę- Rooibos (Astra) o smaku cytryny  z imbirem oraz rooibos(Astra) o smaku maliny i grejpfruta:) Super połączenia nieprawdaż?:)
Obie herbatki to nowość i dopiero niedawno pojawiły się w hurtowniach oraz sklepach.Zapraszam do spróbowania:)
p.s informacji na temat herbaty Rooibos należy szukać-pod datą 8 luty:)zapraszam do lektury jeśli ktoś nie czytał  jeszcze tego posta ;p


Rooibos o smaku maliny z imbirem:
smak:  delikatny herbaty rooibos,malinowy,łagodny
aromat:grejpfruta -delikatny, maliny ,słodki
barwa: pomarańczowa wpadająca w głęboką czerwień
opakowanie:każda torebeczka pakowana w hermetyczne saszetki co gwarantuje trwały aromat
parzenie: 8-10min,(można podawać zarówno na gorąco jak i na zimno z lodem) ogółem: lekko słodkawa,o subtelnym lekko miodowym posmaku herbaty rooibos ,Pyszna herbatka która rozpogodzi nas w  każdy zły  dzień:)





Rooibos o smaku cytryny z imbirem
smak:herbaty rooibos, cytryny, wyczuwalny imbir,delikatny
aromat:intensywny cytryny,,słodki
barwa:pomarańczowa wpadająca w głęboką czerwień
opakowanie: każda torebeczka pakowana w hermetyczne saszetki co gwarantuje trwały aromat
parzenie:8-10min,(można podawać zarówno na gorąco jak i na zimno z lodem)
ogółem: delikatna esencja tego co najlepsze: herbaty rooibos oraz cytryny i rozgrzewającego imbiru,ta doskonała  kompozycja  z pewnością  rozgrzeje nas po długiej i  mroźnej  zimie!:)

Herbatki są naprawdę dobre, może nie tak idealne jak niektóre herbaty rooibos do zaparzania w postaci liści:)ale z pewnością  warte spróbowania:)!







 




P.s.Czy komuś udało się już którąś znaleźć w swoim sklepie?:)